Krzywa faza na niekoniecznie proste linie dalej trwa ;) Jakiś czas temu upolowałam w Sephorze przecudowny srebrny cień i... leżał sobie w moich mazidłach dobry miesiąc, jak nie dłużej, bowiem jakoś nie chciała żadna idea zagościć w moim umyśle na coś oryginalnego. Aż tu nagle... Ta dam!
Co powiecie na takie drapieżne oczko? :))
Kosmetyki użyte w tym makijażu:
Baza: FM, rozświetlająca
Podkład: Maybelline NY, 03 Sand Beige
Puder: Mineralny FM
Brwi: Inglot 378
Baza pod cienie: Inglot 01
Cienie: Sephora, Prisma Chrome
FM, Perly Dew
Kajal: technic
Kredka: Astor, 098 glam white
Tusz: doll lash, Wibo
Bronzer: wibo
Pomadka: Calvin Klei, Etheral
Tutek:
A przy okazji zapraszam na mojego fejsika ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz