środa, 4 września 2013

Makijaż jesienny/ Autumn's make-up

Hej Dziewczyny!

Wielkimi krokami zbliża się jesień. Jeszcze niby zielono, acz barwy już się wyostrzają. W weekend, gdy zrobiłam sobie małą przejażdżkę do rodziców, nie mogłam nie zauważyć zółciejących już drzew... Wycieraczki ledwo mi nadążały, jak zaczęło lać, a barwy zaczęły się ze sobą zlewać.
W tym roku postanowiłam, że nie dam się jesiennej chandrze. Przecież jesień jest piękna! Te pomarańcze, żółcie i czerwienie... A może tak przenieść barwy na twarz? I nie mam tu na myśli polującego Indianina, bynajmniej. Mam tu na myśli kobietę, która dumnie i z uśmiechem na twarzy żegna lato.
Przy okazji natknęłam się na konkurs Pierre Rene i mnie oświeciło: kiedyś tak lubiłam ich cienie. Tymczasem, jak pięć lat temu wyjechałam do Szczecina, jakoś zniknęły mi z pola widzenia. I choć systematycznie odwiedzam drogerie, jakoś nie mogę ich znaleźć. Owszem, ich "odłamy" typu My Secret, które namiętnie wykupuję, są dostępne, ale już samo Pierre nie. I o co tu chodzi?
Tak czy siak, makijaż jesienny jest. Taka moja mała interpretacja nadchodzącej pory roku :)





Lista kosmetyków użytych w makijażu:
1. Baza: FM, kremowa
2. Podkłady: FM, Alabaster & Nude Beige
3. Puder: My Secret, transparentny
4. Cienie:
Brwi: Inglot, 378, mat
Essence, pigment 07
Inglot, 103
Inglot, 419
5. Eyeliner: Miss Sporty (pędzelek z eyelinera My Secret)
6. Kredka: Miss Sporty
7. Tusz: L'Oreal, False Lash Wings
8. Bronzer: Wibo
9. Róż: FM, Golden Toffee
10. Pomadka: Manhattan, 34 N

Tutorial:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz